Paulina & Sławek

Pogoda jaka jest każdy widzi. Dopadło mnie jakieś choróbsko i zatrzymało przymusem w domu. Jestem uziemiona, ale przekłułam to w coś dobrego - zasiadłam do komputera i postanowiłam nadrobić blogowe zaległości. Zdjęć przybywa w moim Foteskowym archiwum, a nie mam kompletnie czasu  ich Wam pokazać. Zatem..... otoczona stosami zużytych chusteczek.....

Sesję plenerową Pauliny i Sławka już Wam pokazywałam. Tym razem zdjęcia z dnia ślubu. Oglądajcie, oceniajcie, komentujcie.



















































































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz